jo-landia

Odgruzowujemy je powolutku, głaszczemy każdą cegłę, kamień, z namaszczeniem podchodzimy do nadgryzionej
zębem czasu deski, belki czy okucia.
Nie jest naszym zamiarem stworzenie skansenu, ale marzymy o stworzeniu własnego, niepowtarzalnego miejsca,
gdzie chętnie będzie wpadać nasza dzieciarnia z wnukami, nasi przyjaciele.
Gdzie przydomowy warzywniak roztaczać będzie zapach ziół i kopru, gdzie dzieciaki będą mogły biegać na bosaka
(a uwielbiają !) i zrywać owoce prosto z sadu;
gdzie wiejski ogród będzie przypominał moje dzieciństwo z Podlasia, w którym nie zabraknie malwy, niezapominajki,
smagliczki, floksów, goździków brodatych, etc.
Będę zbierała grzyby, robiła przetwory, nalewki, ... a w międzyczasie dekoracje ślubno-weselne, bo bez tego jednak
nie potrafiłabym żyć.

czwartek, 8 marca 2012

Na Dzień Kobiet - g(w)oździki?


Z najlepszymi życzeniami dla Was dziewczyny i dla mnie też.
jolanda

8 komentarzy:

  1. dostałam od miłego bukiet tulipanów, córa bukiecik :)
    tobie również najlepszego życzę

    OdpowiedzUsuń
  2. Miły się stara, mój już chyba nie, ale g(w)oździka dostałam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Śmieję się do teraz z Twojego pomysłowego zdjęcia. Jest wspaniałe i dziękuję za nie. Ja zamiast gwoździków, dałabym Ci jednak goździki ( pachną ). Kobieto wzajemnie wszystkiego najlepszego.

    8 marca 2012 22:03

    OdpowiedzUsuń
  5. Super! Życzenia odwzajemniam, choć spóźnione, to szczere :-) Buziaczki!

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapomniałam się podpisać :-) Dominika

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam jak mnie odwiedzasz :-) i bardzo lubię Twoje komentarze. Mam nadzieję,że troszkę wiosny już widać u Ciebie . Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń