jo-landia

Odgruzowujemy je powolutku, głaszczemy każdą cegłę, kamień, z namaszczeniem podchodzimy do nadgryzionej
zębem czasu deski, belki czy okucia.
Nie jest naszym zamiarem stworzenie skansenu, ale marzymy o stworzeniu własnego, niepowtarzalnego miejsca,
gdzie chętnie będzie wpadać nasza dzieciarnia z wnukami, nasi przyjaciele.
Gdzie przydomowy warzywniak roztaczać będzie zapach ziół i kopru, gdzie dzieciaki będą mogły biegać na bosaka
(a uwielbiają !) i zrywać owoce prosto z sadu;
gdzie wiejski ogród będzie przypominał moje dzieciństwo z Podlasia, w którym nie zabraknie malwy, niezapominajki,
smagliczki, floksów, goździków brodatych, etc.
Będę zbierała grzyby, robiła przetwory, nalewki, ... a w międzyczasie dekoracje ślubno-weselne, bo bez tego jednak
nie potrafiłabym żyć.

środa, 20 listopada 2013

Gazeta Wyborcza Olsztyn o hortiterapii

Uniwersytet chce uczyć niekonwencjonalnej metody leczenia


Joanna Młotkowska                       


Beata Płoszaj-Witkowska
Beata Płoszaj-Witkowska (Fot. Przemyslaw Skrzydlo / Agencja Gazeta)

Skoro niektórzy w terapii wykorzystują zapachy, inni muzykę, dlaczego choremu nie miałyby pomóc spacery wśród roślin?


Od lutego 2014 roku w katedrze ogrodnictwa na Wydziale Kształtowania Środowiska i Rolnictwa UWM można będzie studiować hortiterapię. Olsztyn będzie drugim ośrodkiem w kraju po Skierniewicach, który poszerzył swoją ofertę o ten kierunek.

Hortiterapia jest pomocna m.in. w rehabilitacji osób mających problemy z narządami ruchu, w leczeniu depresji, uzależnień od alkoholu czy narkotyków. Pacjenci mogą się jej poddawać w bierny sposób, np. spacerując po ogrodzie i po prostu podziwiając jego piękno. Już samo to dobrze wpływa na ich leczenie.

 
Jednak mogą też brać w niej czynny udział: siać i sadzić rośliny, pielęgnować je, zbierać plony. - O tym, że dbanie o rośliny poprawia samopoczucie, wiedzą chociażby osoby mające ogródki działkowe - mówi Beata Płoszaj-Witkowska, która będzie kierownikiem studiów podyplomowych z hortiterapii. - Studia te kierujemy przede wszystkim do osób, które mają do czynienia z osobami niepełnosprawnymi.

Wykładowczyni dodaje, że mogą je podjąć nie tylko absolwenci kierunków społecznych, jak np. opieka nad osobami starszymi, psychologia oraz medycyna. - Hortiterapia może zainteresować również rodziców niepełnosprawnych dzieci, rehabilitantów i terapeutów - wylicza. - To studia również dla właścicieli gospodarstw agroturystycznych, którzy mogą tworzyć ogrody terapeutyczne i w ten sposób poszerzyć swoją ofertę.

Wykłady odbywać się będą w salach wydziału kształtowania środowiska i rolnictwa. Ćwiczenia będą zajęciami czysto praktycznymi, terenowymi. - Będziemy je prowadzić na terenie szklarni oraz Ogrodu Dydaktyczno-Doświadczalnego w Kortowie i w Arboretum Leśnym w Kudypach - informuje dr Płoszaj-Witkowska. - Studenci będą mieli zajęcia nie tylko dotyczące roślin ozdobnych, drzew i krzewów, roślin sadowniczych i warzywniczych czy bukieciarstwa, ale również z zakresu nauk społecznych czy medycznych.

Studia podyplonowe z hortiterapii potrwają trzy semestry. Zajęcia poprowadzą wykładowcy Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego oraz z innych ośrodków - ze Skierniewic, Warszawy i Szczecina. Aby uruchomić kierunek ogrodolecznictwo, musi się uzbierać minimum 15-20 chętnych. Jednak, jak mówi Beata Płoszaj-Witkowska, zainteresowanie już teraz jest duże.

O metodzie terapii za pomocą ogrodów nie słyszał do tej pory psychoterapeuta Dariusz Poniewozik, dyrektor Świetlicy Terapeutycznej nr 2 w Olsztynie. Pomimo tego jest przekonany o dobroczynnym wpływie takiego leczenia na pacjenta. - To może pozwolić na odwrócenie uwagi od jego problemów. Myśli pacjenta będą zajęte czymś konstruktywnym. Będzie zdobywał nowe doświadczenia - mówi. - Ważny jest też kontakt z przyrodą, szczególnie dla ludzi zaganianych. Jestem pewien, że taka terapia przynosi dobre efekty.

źródło

niedziela, 17 listopada 2013

Hortiterapia - zapraszam na seminarium do Mrągowa

W imieniu swoim i Zosi Wojciechowskiej zapraszam:

 
 

Ogród, który leczy - czyli co to jest hortiterapia napisano  Na Ogrodowej.
O leczniczym ogrodzie można również poczytać tutaj.
 


Będę miała mały wkład w to przedsięwzięcie, razem z sąsiadką chcemy przekonać, że listopadowy ogród może być pełen życia i radości. Jest to nasz akces charytatywny.



Program seminarium tutaj.

jolanda