Na Mazurach nieśmiałe oczekiwanie na wiosnę.
Od tygodnia słońce, rozgwieżdżone niebo nocą, ale śnieg zalega nadal, topnieje stopniowo, no i dobrze, bo byśmy popłynęli. Niestety błoto dokuczliwe, auta jeżdżą swoimi ścieżkami, jestem bezwolna w tej gliniasto-śniegowej brei ...i gdy nasz Żuber w środku nocy wbija się w bandę zmasowanego śniegowego nasypu ... odpuszczam, porzucam go i idę na piechotę. Nikt nie mówił, że życie na wsi będzie łatwe. Nie mogę zasnąć z bólu brzucha.
Stale coś dłubię, zaległości na blogu się piętrzą, zatem szybciutko zdjęcia pokażą nad czym pracowałam.
Pamiętacie moje pierwsze toczenie?
Z owej tralki powstał świecznik ... i kolejne.
Szpulki i niciak sprzed jakiegoś czasu, bo produkcja szpul i szpuleczek trwa.
szkoda dnia ...
lecę na piechotę do sąsiadki, bo reanimacja kredensu trwa ...
no i uwolnić żubra trza.
Nic to, jest pięknie, słoneczko prawdziwie wiosenne.
jolanda
Od tygodnia słońce, rozgwieżdżone niebo nocą, ale śnieg zalega nadal, topnieje stopniowo, no i dobrze, bo byśmy popłynęli. Niestety błoto dokuczliwe, auta jeżdżą swoimi ścieżkami, jestem bezwolna w tej gliniasto-śniegowej brei ...i gdy nasz Żuber w środku nocy wbija się w bandę zmasowanego śniegowego nasypu ... odpuszczam, porzucam go i idę na piechotę. Nikt nie mówił, że życie na wsi będzie łatwe. Nie mogę zasnąć z bólu brzucha.
Stale coś dłubię, zaległości na blogu się piętrzą, zatem szybciutko zdjęcia pokażą nad czym pracowałam.
Pamiętacie moje pierwsze toczenie?
Z owej tralki powstał świecznik ... i kolejne.
Mają b. ciekawą kolorystykę, są wywoskowane, gładkie i błyszczące niczym z alabastru. Powolutku i z obawą miksuję biały z innymi kolorami i ... podoba mi się.
Tu w sąsiedztwie ryby, kolejne świeczniki:
Nie wiem czy ryba jest w fakturze finalnej, bo stale szukam tej najwłaściwszej, podstawa wreszcie prawie w moim guście (woda), rybę prawdopodobnie podrasuję większymi spękaniami.
Szpulki i niciak sprzed jakiegoś czasu, bo produkcja szpul i szpuleczek trwa.
No to pa,szkoda dnia ...
lecę na piechotę do sąsiadki, bo reanimacja kredensu trwa ...
no i uwolnić żubra trza.
Nic to, jest pięknie, słoneczko prawdziwie wiosenne.
jolanda