Jesień zleciała nie wiem kiedy.
Rozpoczęliśmy sezon narciarski w Dolinie Słońca we Włoszech ... i zapewne na tym zakończymy. Jestem już na tym etapie, że cieszy mnie, że jeszcze zjeżdżam.
Przygotowania świąteczne zaczęłam sporo wcześniej, pozostało tylko pichcenie - kapustą kiszona moja, moja, uchowała się przed bielinkiem pod siatką, jesienny zbiór natomiast odbywał się w wysokich kaloszach, bo kapusta pływała na warzywniku. Kisiłam pierwszy raz i jest po prostu pyszna - przepis
Buraki, chrzan, włoszczyzna, jarmuż, grzyby suszone, nawet jabłka, bo tylko bardzo późne w tym sezonie obrodziły jakoś - to na pewno wpłynie na smak potraw wigilijnych i świątecznych. Z naszej uprawy, nawet ziemniaki, na które uparł się w tym sezonie mąż i wykopki były naprawdę imponujące. Mam nadzieję, że będzie pysznie.
Jesienny sezon przetworów to głównie czas spędzony z moją Sis, która dwukrotnie gościła na Mazurach. Buraczki w słoiki, solona włoszczyzna, keczup dyniowy, dżem z dyni i pomarańczy, kolejna porcja ziołowego oleju, syrop z owoców czarnego bzu - ilości wręcz hurtowe. Rokrocznie zioła prowansalskie, bo są niewiarygodnie aromatyczne, podobnie jak olej ziołowy. Cudowny czas wspomnień z dzieciństwa, wspólnego włóczenia się po okolicy za skarbami natury i tworzenia z nich przeróżnych dekoracji.
Szczególnie zauroczyły nas mchy i porosty porastające stare drzewa, jakoś wcześniej nie zwróciłam na nie uwagi, szare "sałaty" z przyssawkami, zielone "bąbelki" z których powstały świąteczne drzewka.
Każde polano podkładane do pieca było dokładnie zlustrowane - zielona choinka z jałowca powstała na bazie uratowanego od spalenia polana.
"Betonowe" gwiazdy są oczywiście z mojego ulubionego kleju do styropianu, mąż zrobił mi formę ze sklejki. Nie było łatwo, ale jest.
Żeby nie było, że tylko naturalistycznie, wianek i choinka glamour z uratowanych od śmietnika kamyków, kamieni, koralików, które poniewierały się po kątach od kilkunastu lat, jeszcze z czasów prowadzenia działalności sztuki obdarowywania, gdzie prezenty dekorowane były różnymi dodatkami.
I wcześniejsze "wprawki".
Oraz prace mojej sister:
Rozpoczęliśmy sezon narciarski w Dolinie Słońca we Włoszech ... i zapewne na tym zakończymy. Jestem już na tym etapie, że cieszy mnie, że jeszcze zjeżdżam.
Przygotowania świąteczne zaczęłam sporo wcześniej, pozostało tylko pichcenie - kapustą kiszona moja, moja, uchowała się przed bielinkiem pod siatką, jesienny zbiór natomiast odbywał się w wysokich kaloszach, bo kapusta pływała na warzywniku. Kisiłam pierwszy raz i jest po prostu pyszna - przepis
Buraki, chrzan, włoszczyzna, jarmuż, grzyby suszone, nawet jabłka, bo tylko bardzo późne w tym sezonie obrodziły jakoś - to na pewno wpłynie na smak potraw wigilijnych i świątecznych. Z naszej uprawy, nawet ziemniaki, na które uparł się w tym sezonie mąż i wykopki były naprawdę imponujące. Mam nadzieję, że będzie pysznie.
Jesienny sezon przetworów to głównie czas spędzony z moją Sis, która dwukrotnie gościła na Mazurach. Buraczki w słoiki, solona włoszczyzna, keczup dyniowy, dżem z dyni i pomarańczy, kolejna porcja ziołowego oleju, syrop z owoców czarnego bzu - ilości wręcz hurtowe. Rokrocznie zioła prowansalskie, bo są niewiarygodnie aromatyczne, podobnie jak olej ziołowy. Cudowny czas wspomnień z dzieciństwa, wspólnego włóczenia się po okolicy za skarbami natury i tworzenia z nich przeróżnych dekoracji.
Szczególnie zauroczyły nas mchy i porosty porastające stare drzewa, jakoś wcześniej nie zwróciłam na nie uwagi, szare "sałaty" z przyssawkami, zielone "bąbelki" z których powstały świąteczne drzewka.
Każde polano podkładane do pieca było dokładnie zlustrowane - zielona choinka z jałowca powstała na bazie uratowanego od spalenia polana.
betonowe choinki z kleju do styropianu |
choinka z bąbelków mchu |
Gwiazda z omszałej kory |
"Betonowe" gwiazdy są oczywiście z mojego ulubionego kleju do styropianu, mąż zrobił mi formę ze sklejki. Nie było łatwo, ale jest.
pomysł - ja nie miałam się czym rządzić, robiłam z tego, co jeszcze w polu rosło, ale świetna inspiracja |
Żeby nie było, że tylko naturalistycznie, wianek i choinka glamour z uratowanych od śmietnika kamyków, kamieni, koralików, które poniewierały się po kątach od kilkunastu lat, jeszcze z czasów prowadzenia działalności sztuki obdarowywania, gdzie prezenty dekorowane były różnymi dodatkami.
I wcześniejsze "wprawki".
Oraz prace mojej sister:
Pieknych Świąt w gronie Bliskich i Dobrego Roku!
OdpowiedzUsuńPrzepiekne dekoracje, jak zawsze. Buziaki!
Magicznych Świąt i dobrego, szczęśliwego Roku :)
UsuńŚciskam już świątecznie
Dziękuję za życzenia. Tobie życzę również Wesołych Świąt. Piękne są Twoje dekoracje, jestem pod wrażeniem tego, iloma rzeczami można przyozdobić dom i ogród.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo.
UsuńSerdeczności na święta i cały przyszły rok
W tym roku przypadkowo odkryłam jak pięknie potrafi kolorystycznie wyglądać skórka cytryny na tle świątecznych kolorów, widzę, że u Ciebie też cudnie wygląda :) Piękne masz ozdobiony dom a za tekst ,, Jestem już na tym etapie, że cieszy mnie, że jeszcze zjeżdżam." masz medal ode mnie. Bardzo mnie to ubawiło :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam szkło i kryształ więc jestem oczarowana twoimi ozdobami :)
Buziaki :D
Rozwaliłaś mnie swoim komentarzem ,,Brawo Ty" na moim blogu :)))))))))
UsuńNo bo zdolniacha jesteś i tyle w temacie.
UsuńBuziole
Przepiękne dekoracje-jak zawsze. I cudny kotkowy wieszak, gdzie takie sprzedają? Wspaniałych Świąt i pozdrowienia dla Mazur, których jeszcze sporo czasu nie zobaczę. Na nartach uważaj, ja na chodniku połamałam nóżkę.
OdpowiedzUsuńKotkowy wieszak to gdziesik wyczaił mój najstarszy syn, maniak zakupowy, jeden strzał na dziesięć celny, ten mu się rzeczywiście udał.
UsuńZ nart już wróciłam, tylko z siniakiem, co prawda na pół uda, ale nic to. Na prostej drodze też się można przewrócić, jak widać na Twoim przykładzie. Mam nadzieję, że z Twoją nóżką wszystko w porządku.
Buziaki świąteczne
Piękne stroiki świąteczne!:-)
OdpowiedzUsuńNo dobra ... Wesołych itd., ale co ja nakradnę pomysłów, to moje ... i Twoje, gdyż uczciwie napomknę :)))
OdpowiedzUsuńNo dobra ... Wesołych itd. dziękuję.
UsuńA tak szczerze - ostatni wpis Głosia rozwalił mnie emocjonalnie, epopeja zimowa w poetyckich odsłonach z łosiem w tle godna nie tylko nagrody foto, ale i literackiej, bo kadry konkurują z tekstem, a może tekst z kadrami, sama nie wiem. Muszę zajrzeć do Was, bo aż mi wstyd, że na takie wartościowe blogi wpadam tak rzadko i czytam po łepkach. Co się z nami przez te komunikatory porobiło :((
Nie wiem, jak Ona to robi. Niby chodzimy po tych samych miejscach, obserwujemy te same zjawiska, a ja w życiu bym czegoś takiego nie napisał:)) PS. Zapraszamy serdecznie!
UsuńARCYDZIEŁA :-)
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńWspaniałe dekoracje. Jestem po prostu oczarowana :)
OdpowiedzUsuńMiłego świętowania :)
Dzięki i również miłego :)
UsuńJolu proszę podpowiedz, jak połaczyć/czym jabłka w niebanalne kompozycje? jakieś piramidy, coś a'la tort ? zainspiruj proszę :* as :)
OdpowiedzUsuńGłowę mam zaprzątniętą barszczem, pasztetem, zawijańcami z jarmużem, słodkościami etc. Florystycznie jakaś pustka natenczas, sorki :(
UsuńA`la tort zawsze się sprawdza, prosta dekoracja jest w punkt. Poszukaj w necie albo na stronie szkoły florystycznej Małgorzaty Niskiej, robili dekoracje na ślub Rubika z jabłkami.
Uściski Anonimie
Dziękuję za odpowiedź między tymi smakołykami Jolu :) w necie niewiele, dlatego pomyślałam o Tobie, myślę, że plasujesz się zaraz za Prestonem Baileyem ze swoimi florystycznymi działaniami ;) pozdrawiam as/anonim :)
UsuńUrocze i niebanalne są Wasze ozdoby świąteczne, podobają mi się. Życzę radosnych Świąt Bożego Narodzenia i dobrego Nowego Roku, Jolu!
OdpowiedzUsuńKochany Tamaryszku - dziękuję z całego serca :) I Tobie również spokojnych, wesołych, rodzinnych Świąt i dobrego roku 2018.
UsuńPrzecudne dekoracje !!! Wspaniałych Świąt Jolando , niezapomnianych chwil w rodzinnym gronie.
OdpowiedzUsuńMaryś - dziękuję i ściskam świątecznie !!!
UsuńJestem zachwycona dekoracjami, są przepiękne i bardzo oryginalne.
OdpowiedzUsuńDziękuję Jolu za piękne życzenia. Tobie również życzę spokojnych, rodzinnych Świąt. Serdecznie pozdrawiam!
Szczęśliwego Nowego Roku Jolu!!!
UsuńJak zwykle, nie moge oczu oderwac od Twoich dekoracji. I podziwiam, ze tyle pichcicie, przetwarzacie:)
OdpowiedzUsuńRadosnych Swiat zycze Jolu, Tobie i rodzinie.
Dekoracje przepiękne! Zdrowych i spokojnych Świąt :)
OdpowiedzUsuńTwoje dekoracje świąteczne są oryginale, po prostu super. Spokojnych Świąt !
OdpowiedzUsuńWidać artystyczną duszę - podziwiam wspaniałe dekoracje - u Ciebie jest jednym słowem cudnie ! ! ! ! ! ! ! ! - pozdrawiam Jolando i wszystkiego dobrego w Nowym Roku
OdpowiedzUsuńPrawdziwe dzieła sztuki, cudne dekoracje. Dziękuję za życzenia Jolu i odwzajemniam ich moc dla Ciebie, i Twojej Rodziny :)
OdpowiedzUsuńZawsze do ciebie zaglądam z wielką przyjemnością.
OdpowiedzUsuńŻyczę szczęśliwego Nowego Roku.
Najlepsze życzenia na Nowy Rok, oby obfitował we wspaniałe pomysły:)
OdpowiedzUsuńLepiej późno, niż wcale - najlepszego!!!
OdpowiedzUsuńZachwycił mnie drewniany taborecik, a zastanowiło poroże...
Jak zawsze jestem pod wrażeniem! Naturalistyczne stroiki po prostu wspaniałe..a gwiazda z porostami- cudo:)
OdpowiedzUsuńMiło tu do Pani zaglądać (i się zainspirować).
Pozdrawiam, Aneta
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń