Może dlatego mąż przystał na nazwę Jo-landia ... Siedlisko ujrzeliśmy w rocznicę ślubu, urzędową, bo kościelna była za dwa dni.
Zaśnieżone pola, łąki, drzewa i dachy zabudowań. Cisza absolutna. Chłonęliśmy widoki w milczeniu. Piękna, wielka stodoła, uroczy mały domek, mur kamienno-ceglany jako pozostałość po oborze, dom w stanie katastrofalnym, ale klimatyczny, okna zabite dechami, rozkopana kuchnia (podobno jest podciągnięta woda), poddasze z dużą wędzarnią, południowa ściana niebezpiecznie spękana. Oboje odrzuciliśmy myśl o ew. wyburzeniu domu, może uda się go jednak uratować, poczuliśmy niesamowitą jego aurę.
Wiedzieliśmy, że to nasze miejsce. Miłość od pierwszego wejrzenia.
|
Wierzby strażniczki przy wjeździe |
|
Widok od łąki |
|
Wjazd na podwórze |
|
Stodoła |
|
Stodoła od wjazdu |
|
Wielka lipa przy "domku ogrodnika" |
|
Mur |
|
Mur |
|
Sarenki |
|
Lis
|
Wiele już się zmieniło, postaram się uzupełnić zaległości w kolejnych postach.
Jesteśmy już prawnymi właścicielami siedliska.
Krążymy między Warszawą a Mazurami co week-end, ale gnamy tam na skrzydłach.
Prawdziwie wiosennego słońca życzę.
Witaj wreszcie na blogspocie Jolu!
OdpowiedzUsuńPozwolisz, że będę tu zaglądać ;) kroi się bardzo ciekawy blog!
Pozdrawiam cieplutko!
Madziu, jak zwykle JESTEŚ NIEMOŻLIWA!
OdpowiedzUsuńBuziaki wielkie
My tez do naszego domu poczuliśmy miłość od pierwszego spojrzenia! Chwała Wam za ratowanie starego siedliska. I czekamy na więcej!
OdpowiedzUsuńZnaleźliście swoje miejsce na ziemi :) tak jak my! Jedno spojrzenie na dom i wiedzieliśmy, że to jest TO!
OdpowiedzUsuńPowodzenia!!!
Dobrze, że siedzę sama bo mąż znów by dziwił się po co czytam coś co mnie wzrusza :P Widząc opustoszały dom serce mi się kraje, że taki jest, że przecież kiedyś było w nim zycie, radość... zbudowany przez kogoś a teraz zapomniany i niechciany. bardzo żałuję, że sami zbudowaliśmy dom a nie zadaliśmy sobie trudu aby jakaś bidulkę zaadoptować. Kiedy czytam takie historie to się wzruszam. Klimat starych domów, nieruchomości jest nie do podrobienia, są to miejsca wręcz magiczne :)
OdpowiedzUsuń