Piętrzą się zaległości domowych obowiązków. Totalna niemoc po całodziennym oraniu w ogrodzie powoduje zaleganie kurzu na sprzętach domowych, pajęczyną porastają kąty, posiłki szybkie i proste ...
Jesteśmy fizycznie zachetani i wieczór, który zwykle służy błogiemu relaksowi, często kończy się zasypianiem w fotelu. Zapewne i wielogodzinne przebywanie na słońcu i wietrze robi swoje. Regeneracja we śnie i rano znowu w kierat. Ale nie narzekamy, broń Boże, efekty są i bardzo cieszą. Zaczęło się koszenie trawy i nawet skoszone zielsko nadaje obejściu schludnego wyglądu. Zieleń oszalała, ptactwo flirtuje, żaby kumkają. Ukochany miesiąc MAJ. Czekam na słowicze trele.
W starej chacie urządzamy kuchnię i jadalnię, ale bardzo powolutku, pogodę wykorzystujemy na prace polowe. Nieustannie zbieramy szkło, stary złom, gruz, stylonowy sznurek od słomianych kostek czy balotów, kto to wie ile jeszcze tego tałatajstwa ziemia wyrzuci.
|
nabytek do kuchni, do remontu |
|
Bakteria znudzona |
|
brunera udaje niezapominajkę |
|
przylaszczki już przekwitły |
|
mam i ja !! |
|
niezapominajek nadszedł czas |
|
miododajna naganiaczka owadów - miodunka |
|
tulipany pogubiły już kwiaty |
|
wgląd na warzywnik ... nie widać by się coś zieleniło |
|
i jeszcze jeden rzut okiem |
|
niesforne kaczeńce nie dały się okiełznać, zwieszają się kaskadowo, bo taką formę sobie upodobały |
|
w czarno - białej odsłonie niczym moje wspomnienie z dzieciństwa |
|
niesforne kaczeńce nie dały się okiełznać, zwieszają się kaskadowo, bo taką formę sobie upodobały |
|
Biała dama - sąsiedzka mirabelka, już zgubiła płatki |
|
Biała dama - sąsiedzka mirabelka, już zgubiła płatki |
|
Biała dama - sąsiedzka mirabelka, już zgubiła płatki |
|
Biała dama - sąsiedzka mirabelka, już zgubiła płatki |
Wszystkiego dobrego na nowy tydzień.
PS. Mamy kolonię smardza, chyba się szykuje smakowita jajecznica.
piec wspaniały, z gatunku "moje ulubione" no i te kwieciste zdjęcia... aż czuć aromaty i wonie
OdpowiedzUsuńPrzy takim piecu i ja bym się chętnie ogrzała. Prawdziwa perełka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco
Oj, oczy mam rozbiegane, cudną masz przyrodę dookoła. Piec przepiękny i te secesyjne kobaltowe wzorki, cudo! Pozdrawiam serdecznie!!!!
OdpowiedzUsuńPiec cudo niezwykłe!
OdpowiedzUsuńDzisiaj też dotarła do mnie genialność stołu ze szpuli.
Całe otoczenie domu, jak zawsze piękne u Ciebie.
Też w dzieciństwie pasjami robiłam kaczeńcowe bukiety :) Piec cudo. Miłego tygodnia :)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia, a piec bajka...
OdpowiedzUsuńSama nie wiedziałam, na czy oko zawiesić... cudnie... nic tylko gratulować (i pieca i przyrody) Pozdrawiam serdecznie Ola
OdpowiedzUsuńJolu, co mam powiedzieć...ten piec, to perełka. Skąd taki wytrzasnęłaś? I ten stolik...trzeba się rozglądać:) Mam wrażenie, że gdzieś takie cuś widziałam. Tylko gdzie? Dziś o Tobie gadałam z Wu...bo wiesz, my jeszcze w Rynie nie byliśmy, a zamierzamy:) Do Olszyn kiedy się wybierasz? Już ponoć działają w niedziele, a to po drodze do mnie:)
OdpowiedzUsuńSkarby same:)
OdpowiedzUsuńJoluś, pod wrażeniem wielkim pozostanę chyba wieczność całą :-)) pięknie!!!! słów brakuje :-)))) Buziaki!
OdpowiedzUsuńPieeeec!!! co za cudo! i stol doskonaly pomysl1 bukiet kaczencow tez niczego sobie...pieknie masz na Twoich Mazurach
OdpowiedzUsuńPiec zjawiskowy, załatwi Ci całą kuchnię na amen, już nic nie musisz tam wstawiać, taki dekoracyjny; ma tyle różnych przegródek, skrytek, każda pewnie z odpowiednim przeznaczeniem do pieczenia czy podgrzewania; pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZapach kwitnącej mirabelki to jest wspomnienie mojego dzieciństwa i sadu przyjaciół moich rodziców...
OdpowiedzUsuńNabytek do kuchni mnie oczarował aż zaniemówiłam. Po pracy na powietrzu nie ma sił na nic , ale za to stuprocentowe dotlenienie organizmu. Piękne zdjęcia a kaczeńce w granatowym dzbanku najpiękniejsze. Pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńZdjęcia jak zwykle prześliczne... Znam to zmęczenie, po pracy na powietrzu - nie ma nic lepszego na długi i zdrowy sen! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam majowo! Słowiki już się zaczynają odzywać :)
Boże, jaki piękny piec!!!!
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia i ten piec.... marzenie
OdpowiedzUsuńJoluś , kuchnia po prostu cacko, bajkowa, <3 , a ja czekałam na linka i się nie doczekałam, buziaki, Ewa
OdpowiedzUsuń