Witam Was bardzo gorąco.
Salon brązowy jeszcze nie gotowy, szafa mnie wykończyła, ale wyszła cudnie. Nie wiadomo w co ręce włożyć, czy szykować warzywnik, tunel foliowy czy rabatki. Notoryczne zbieranie kamieni to zajęcie najnudniejsze na świecie, końca nie widać. Odnawialiśmy łąkę, szykujemy boisko do piłki nożnej, sporo powiększony jest staw, kamieni zatrzęsienie. Wyobrażacie sobie uprzątnięcie 4 ha, ba i jeszcze 800 metrów ? Część dalszą od zabudowań darowaliśmy sobie.
Słoneczko przygrzewa od kilku dni, żaby kumkają, słowik wyśpiewuje swoje serenady, życie jest piękne, choć bardzo pracowite.
Ale donoszę, że mam się dobrze.
W sadzie po cebulicy syberyjskiej dalej błękitnie - zalany jest morzem niezapominajek, część ratowałam przed kosiarką ...
Buziaki.
Może uda mi się wkrótce znów mimochodem cosik zamieścić.
Pa. Słonecznego weekendu życzę.
jolanda
Salon brązowy jeszcze nie gotowy, szafa mnie wykończyła, ale wyszła cudnie. Nie wiadomo w co ręce włożyć, czy szykować warzywnik, tunel foliowy czy rabatki. Notoryczne zbieranie kamieni to zajęcie najnudniejsze na świecie, końca nie widać. Odnawialiśmy łąkę, szykujemy boisko do piłki nożnej, sporo powiększony jest staw, kamieni zatrzęsienie. Wyobrażacie sobie uprzątnięcie 4 ha, ba i jeszcze 800 metrów ? Część dalszą od zabudowań darowaliśmy sobie.
Słoneczko przygrzewa od kilku dni, żaby kumkają, słowik wyśpiewuje swoje serenady, życie jest piękne, choć bardzo pracowite.
Ale donoszę, że mam się dobrze.
W sadzie po cebulicy syberyjskiej dalej błękitnie - zalany jest morzem niezapominajek, część ratowałam przed kosiarką ...
Buziaki.
Może uda mi się wkrótce znów mimochodem cosik zamieścić.
Pa. Słonecznego weekendu życzę.
jolanda
Dobrze, że wpadłaś. Wiem o czym mowa, ja też zalatana jestem. Piękne niezapominajki w tej misie. Serdeczności posyłam :)
OdpowiedzUsuńByłam z rewizytą, pozdrawiam.
Usuńpiękne te niezapominajki...
OdpowiedzUsuńPiękne, piękne :))))
UsuńZobaczylam niezapominajki w misie, jak ladnie sie prezentuja...natychmiast pobieglam nad rzeczke tutaj w Andach i zerwalam ich cale narecze , wlozylam do misy, pieknie, tylko te tutejsze nie sa tak intensywnie niebieskie. pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńU mnie tez w sadzie niezapominajeczki i dzikie bratki.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
Miałam dzisiaj wsadzać niezapominajki, na miejsce po malinach, przywiezionych ze starego domu. Ale maliny mnie wyczerpały, a wykończyło stawianie pastucha, gdyż... jutro przyjeżdżają moje owieczki ;-)) Potrafię sobie świetnie wyobrazić uprzątanie 4 ha, sama tyle właśnie próbuję ogarnąć ;-)
OdpowiedzUsuńJak to dobrze, że uratowałaś niezapominajki przed kosiarką... taki cudny bukiet wyszedł. Przepiękny ten dzban i misa. Że o drzwiach nie wspomnę... ;-)
niech ci się nadal niebieści. u mnie niezapominajki są wszędzie.
OdpowiedzUsuńCytat: "Słoneczko przygrzewa od kilku dni, żaby kumkają, słowik wyśpiewuje swoje serenady, życie jest piękne, choć bardzo pracowite."
OdpowiedzUsuńNo skradłaś mi zdanie ;) U mnie to samo!
Ściskam mocno :)
Pracuj Jolu, pracuj ! Bo praca na własnej ziemi to sama przyjemność.
OdpowiedzUsuńI wpadaj mimochodem, bo czekam z wielką niecierpliwością na nowe zdjęcia.
Uściski
Niezapominajki to kwiatki z bajki....Jolu u Ciebie jest jak w bajce!!! <3
OdpowiedzUsuńniezapominajki i konwalie - moje ukochane. Śliczne tam u Was. Mimochodem zawsze miło się blogowo przecież spotkać.
OdpowiedzUsuńOch, jak ja to znam... Tyle pracy, że nie wiadomo w co ręce wkładać. Ale potem, jak zrobione...
OdpowiedzUsuńNo tak, sama wiesz, że potem znowu jest tyle do zrobienia... Ech, ziemie posiąść to jedno, a dbać o nią to drugie. Powodzenia!
...oj my też zalatani. U nas też ogród nami zawładnął. Zawsze kiedy do Ciebie zaglądam jestem mile zaskoczony bo potrafisz wyczarować coś z niczego a fiołki w misce cudne...
OdpowiedzUsuńOch Joluś rację masz, wiosną to by się przydało mieć przynajmniej jeszcze jedną parę rąk. Bardzo jestem ciekawa tej szafy i salonu brązowego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Piękne zdjęcie niezapominajek. Masz rację jak się ma kawałek ziemi to życie jest pracowite aczkolwiek jest również piękne, ale nie ma co takiego życia porównywać z życiem w bloku . Buziaki zasyłam.
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu Twojego posta pomyślałam ,że opisujesz moją historię. Zaczynałam podobnie. Wszystko na raz i też zbierałam kamienie. Zazdroszczę Ci trochę. Zostanę u Ciebie i poczytam troszkę. Zapraszam też do mnie po inspiracje. Pozdrawiam Kaśka
OdpowiedzUsuńŻabie oczka nazywaja u nas niezapominajki; ależ będziesz miała materiału budowlanego do wykorzystania, z tych kamieni, niejeden by tak chciał; w zimie narzekamy na śnieg i mróz, wyglądamy z utęsknieniem wiosny, niepomni, ile czeka pracy na nas; ale to takie przyjemne; serdeczności ślę.
OdpowiedzUsuńSUPER! jak zawsze u Ciebie :--))
OdpowiedzUsuńPiekne zdjecia. Niebiesciutkie niezapominajki i niebo w szybce.
OdpowiedzUsuńKamienie na mojej dzialce, tez ciagle wylaza, tak jakby ziemia je rodzila..
Usciski:)
Cudne drzwi, a na ich tle dzban i micha z niezapominajkami... kocham takie klimaty!
OdpowiedzUsuńTeż uprzątam swoje hektary i końca nie ma... może kiedyś to ogarnę!
Uściski
Piekna micha kwiatow, ale drzwi w tle tez mnie zachwycily.
OdpowiedzUsuńusciski
Piękna aranżacja. Uwielbiam niezapominajki. ♥
OdpowiedzUsuńW tym roku wysiałam na balkonie po raz pierwszy Smagliczkę Nadmorską (według mnie bardzo podobną do niezapominajek, tylko o białych kwiatkach). Już nie mogę się doczekać jak zacznie kwitnąć.
Udanego poniedziałku!
Takie dzwi to prawdziwy skarb, a delikatne niezapominajki prezentuja sie wspaniale na ich tle.
OdpowiedzUsuńWspaniałe zdjęcia !!! - bardzo mi się podobają niezapominajkowe aranżacje i przecudne w tyle drzwi - pozdrawiam Jolu serdecznie
OdpowiedzUsuńஇڿڰۣ-- இڿڰۣ--இڿڰۣ-- இڿڰۣ--
OdpowiedzUsuń♥... Dzień piękny, pogodny .
♥... Słońce świeci na niebie .
♥... A ja wraz z tym słoneczkiem
♥... Ślę uśmiechy dla Ciebie.
♥... Serdecznie Cię pozdrawiam
♥... i dobry humorek zostawiam.
இڿڰۣ-- இڿڰۣ--இڿڰۣ-- இڿڰۣ--
________ (¯`:´¯)⋰⋰⋰⋰⋰⋰