Witam serdecznie.
Oj dzieje się, dzieje. Jakiegoś kopa dostało Twórcze Pole z przyległościami widać, bo i mnie objęło, no cóż, wszak sąsiedzkie pole, ale jakby ugory raczej. Przy grubej robocie przerywnik w postaci drobiazgu, bo szybko oko cieszy. I tak chciałoby się coś na święta, jakieś dekoracje poczynić, pierniki upiec, ale to to magnesem silnym, a i uparci, i niecierpliwi każdą chwilą przywołują, a robota arcytrudna i nie wiem kiedy efekty będzie można pokazać.
Zatem przerywniki.
Stare drewniane pudło, które służy za pojemnik na chleb, mała ikeowska komódka co to na kluczyki, dokumenty, tabletki na ból głowy, obcinacz i pilnik do paznokci i in. niezbędne drobiazgi, skrzyneczki - pobielone, postarzone - nowy look dostały. Bawimy się transferem na biedronkowym zmywaczu. Przy tej sposobności powstała girlanda świąteczna z drewnianych ozdób też z nadrukiem.
Sprawia nam to wielką frajdę, cieszą szybkie efekty, poza tym we wspaniałej atmosferze spędzamy czas.
Oj dzieje się, dzieje. Jakiegoś kopa dostało Twórcze Pole z przyległościami widać, bo i mnie objęło, no cóż, wszak sąsiedzkie pole, ale jakby ugory raczej. Przy grubej robocie przerywnik w postaci drobiazgu, bo szybko oko cieszy. I tak chciałoby się coś na święta, jakieś dekoracje poczynić, pierniki upiec, ale to to magnesem silnym, a i uparci, i niecierpliwi każdą chwilą przywołują, a robota arcytrudna i nie wiem kiedy efekty będzie można pokazać.
Zatem przerywniki.
Stare drewniane pudło, które służy za pojemnik na chleb, mała ikeowska komódka co to na kluczyki, dokumenty, tabletki na ból głowy, obcinacz i pilnik do paznokci i in. niezbędne drobiazgi, skrzyneczki - pobielone, postarzone - nowy look dostały. Bawimy się transferem na biedronkowym zmywaczu. Przy tej sposobności powstała girlanda świąteczna z drewnianych ozdób też z nadrukiem.
Sprawia nam to wielką frajdę, cieszą szybkie efekty, poza tym we wspaniałej atmosferze spędzamy czas.
I skrzyneczki prezentowe po alkoholu, które pełnią funkcję schowków, bo w szafkach kuchennych miejsca zbyt mało. Z fajnymi hasełkami CUKIER KRZEPI.
Słodkich snów
jolanda
Przepiekne sa Twoje skrzyneczki i serduszka i wszystko , co zrobila, podoba mi sie ten styl, a cukier krzepi rewelacyjna skrzyneczka, slogan Melchiora Wanjowicz, ktorego uwielbiam:) POzdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMatko nie żałuj dziecku cukru.
UsuńCukier wzmacnia kości.
Oczywiście Wańkowicza - Kama wszystko robisz w biegu?
Buziaki na dobranoc.
O rany, skąd wytrzasnęłaś jeszcze te krzepiące cukry? :)) Mnie się te poduszki krzaczaste podobają :))
OdpowiedzUsuńBabocho - poduchy z SH.
UsuńJolu! Piękne rzeczy! Trzeba mieć talent. Niby to proste... hmm, ja miałam kiedyś epizod z teem ;) nawet książkę zakupiłam z instrukcjami co i jak, farby, przecieraczki wycieraczki ;) i na dwóch pudłeckach się skończyło...:( A Twoje rączki do tych dzieł stworzone:)! Pozdrawiam zimowo. S.
OdpowiedzUsuńInformacje transferowe z blogów, przecierek z sąsiedztwa.
UsuńTo trzeba potrafić, żeby z rzeczy, które ja bym może wyrzuciła, zrobić takie śliczne i przydatne cuda. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNiestety dużo rzeczy zbieram, czasem wyrzucam i okazuje się, że wtedy by mi się przydało:)
UsuńUczę się od najlepszych, których mam po sąsiedzku.
No i są i imponderabilia. Pięknie Wam to wszystko wychodzi. Jak wy to transferujecie na tym biedronkowym zmywaczu. Też trochę bieliłam i stare graty nabrały nowego looku. Przerobiłam pokój córci. Zobaczy wszystko dopiero w sobotę. Pozdrawiam serdecznie Artystkę z Mazurskiej Krainy
OdpowiedzUsuńDzięki Rogata, pokaż swoje cuda na blogu, ciekawa jestem jak odbierze zmiany córka:)
UsuńO rany koguta jakie piękności. Jak to się robi??
OdpowiedzUsuńJak wpadniesz w końcu do mazurskiej krainy to zrobimy Ci warsztaty.
Usuńaleś się postarała, piękne zdjęcia :*
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWymiękłam totalnie!!!! Pięknie i jeszcze raz pięknie. Mi transfer wychodzi super i bez ryzyka uszkodzenia farby przy zastosowaniu preparatu Modge Podge, teraz stosuję go nałogowo, bo nitro i aceton niszczyły mi farbę.
OdpowiedzUsuńJeśli masz jakiś sposób by uniknąć strat, zdradź proszę sekret :)
Dostałaś mojego maila??
E Greciu to nasze nieśmiałe próby, ale jest nieźle, bo na przecierkach nadruk ma taki być, nie może być za ładny i za wyraźny.
UsuńDostałam maila, zaraz odpiszę, ale się zdziwiłam bardzo, bardzo i bardzo, bardzo Ci dziękuję:))
piękne rzeczy cieszą oko...
OdpowiedzUsuńDziękuję, miło mi.
UsuńAleż cudeńka!!! Pozazdrościć!
OdpowiedzUsuńPiękne! Dlaczego ja tak nie umiem? A może umiem? Tylko o tym nie wiem?
OdpowiedzUsuńŚciskam!
Asia
Asiu - na pewno masz potencjał, wyzwolić go musisz:)
UsuńJak u Ciebie pięknie. Ten kącik jadalny jest świetny. A aniołek na ścianie chyba Wróblowy.......
OdpowiedzUsuńWróblowy, oczywiście. Obraz z drzewami i Wyzebrana przejażdżka też.
UsuńPozdrawiam nocną porą
aaaaa, jakie to wszystko piękne ach. Cudowności, bardzo mi się podobają dekoracje. A bobrowy wianek, to obłęd:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Asia
a ja zapytam wujka google jak się do tego pobielania zabrać. bo mi meble przestały pasować. serdeczności:)
OdpowiedzUsuńPrzychodze do Ciebie juz ktorys raz i taaaaaaaaaaakie oczy robie. Podziwiam wszelka kreatywnosc i ciesze sie, ze takie ladne rzeczy moga byc wlasnym wyrobem... Pieknie i tak pastelowo u Ciebie, podoba mi sie...
OdpowiedzUsuńSerdecznie Cie pozdrawiam!
Cuuuuudnie wprost! Aż nie chce sie wyjść z twojego domu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie świątecznie! Danka
Szczerze podziwiam Was, wszystkie dziewczyny o złotych rękach ! Ogladając blogi o robótkach zastanawiam się, skąd bierzecie na to czas ? Bo zdolności macie wrodzone ! Serdeczne uściski, Jolando ! Piękny dom masz, piękne wnętrza - takie wysmakowane.
OdpowiedzUsuńAnia z Siedliska
Cuda!!! Jolu, zdrowych, radosnych, rodzinnych, pobielonych Świąt życzę Tobie i Twojej rodzinie. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńCudowne te Twoje rozbielone wnętrza! Wciąż i bezustannie Ci ich zazdroszczę:(( Z przyjemnością zawsze tu zaglądam. A wianek bobrowy powala na kolana!
OdpowiedzUsuńJolu, zajrzałam tu dziś do Ciebie pierwszy raz
OdpowiedzUsuńi wpadłam w absolutny zachwyt!
Toż to blog - balsam dla duszy!
Twoje zdjęcia, to, o czym piszesz i jak piszesz -
trudno się od tego oderwać...
Idę oglądać dalej... nacieszyć oczy
i nakarmić wewnętrzną potrzebę piękna i estetyki...
Śliczne rzeczy robisz i pięknie jest u Ciebie. Zapraszam do mnie po wyróżnienie.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne! Jestem oczarowana:)
OdpowiedzUsuńJa również czuję się oczarowana! Cos pięknego :):) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń