jo-landia

Odgruzowujemy je powolutku, głaszczemy każdą cegłę, kamień, z namaszczeniem podchodzimy do nadgryzionej
zębem czasu deski, belki czy okucia.
Nie jest naszym zamiarem stworzenie skansenu, ale marzymy o stworzeniu własnego, niepowtarzalnego miejsca,
gdzie chętnie będzie wpadać nasza dzieciarnia z wnukami, nasi przyjaciele.
Gdzie przydomowy warzywniak roztaczać będzie zapach ziół i kopru, gdzie dzieciaki będą mogły biegać na bosaka
(a uwielbiają !) i zrywać owoce prosto z sadu;
gdzie wiejski ogród będzie przypominał moje dzieciństwo z Podlasia, w którym nie zabraknie malwy, niezapominajki,
smagliczki, floksów, goździków brodatych, etc.
Będę zbierała grzyby, robiła przetwory, nalewki, ... a w międzyczasie dekoracje ślubno-weselne, bo bez tego jednak
nie potrafiłabym żyć.

czwartek, 22 grudnia 2011

Grudniowe prace

Małżonek w pocie czoła przygotowuje miejsce do letniej biesiady, więcej przed nim, jak za nim, niemniej wizja romantycznego ukwieconego miejsca coraz bardziej wyrazista. Nie to, żebym już tęskniła za latem, bo póki co czekam na białe pejzaże zimowe, a takowe właśnie wryły się w pamięć,  gdy po raz pierwszy oglądaliśmy siedlisko.





I kilka zdjęć autorstwa sąsiadki, której pomagałyśmy w dekorowaniu chałupy. Daleka droga przede mną do takich efektów fotografowania ...



Wiele serdeczności na święta
jo-landa

3 komentarze:

  1. Będzie cudnie! Z pewnością!

    Wielu cudownych chwil i niezapomnianych siedliskowych przeżyć życzę Tobie i Twoim bliskim!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jolu, zdrowych, wesołych, szczęśliwych Świąt :-))) a biesiada w tak pięknej scenerii będzie nie jedna i niezapomniana :-))) Pozdrawiam świątecznie i serdeczności przesyłam. Dominika

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję serdecznie.
    Dominiś,Anetko - cieszę się, że znalazłyście czas by do mnie zajrzeć. Padam z nóg, ale ja tak mam, że muszą być pierniczki, kilkukilogramowy pasztet, szarlotka, sernik, koniecznie makowiec, no i wiadomo fuuuuuura pierogów etc. bo wnuki to, bo synowie tamto, bo synowe jeszcze co innego, a mąż ... Lubię pichcić na święta, a wszyscy są szczęśliwi, że im dogadzam.
    Uściski gorące - jolanda

    OdpowiedzUsuń