jo-landia

Odgruzowujemy je powolutku, głaszczemy każdą cegłę, kamień, z namaszczeniem podchodzimy do nadgryzionej
zębem czasu deski, belki czy okucia.
Nie jest naszym zamiarem stworzenie skansenu, ale marzymy o stworzeniu własnego, niepowtarzalnego miejsca,
gdzie chętnie będzie wpadać nasza dzieciarnia z wnukami, nasi przyjaciele.
Gdzie przydomowy warzywniak roztaczać będzie zapach ziół i kopru, gdzie dzieciaki będą mogły biegać na bosaka
(a uwielbiają !) i zrywać owoce prosto z sadu;
gdzie wiejski ogród będzie przypominał moje dzieciństwo z Podlasia, w którym nie zabraknie malwy, niezapominajki,
smagliczki, floksów, goździków brodatych, etc.
Będę zbierała grzyby, robiła przetwory, nalewki, ... a w międzyczasie dekoracje ślubno-weselne, bo bez tego jednak
nie potrafiłabym żyć.

środa, 14 grudnia 2016

Karmnik dla ptaków - Mały ornitolog

Obiecałam już dawno napisać o karmniku dla ptaków.
Ale ponieważ już napisałam na portalu Ładny Dom, to kopiuję tekst i fotki (stare zresztą, ale może dane mi będzie zrobić tej zimy lepsze).

Gadżet się podoba i wiele magazynów chętnie zamieszcza krótką wzmiankę o nim, za free. No i fajnie.
Natomiast w tym przypadku Pani redaktor przysłała chaotycznego maila z pytaniami, na które chętnie odpowiedziałam; Pani żywcem wszystko wkleiła na stronę www. nie podając autora, co dziwnie wygląda. Cieszy mnie natomiast fakt, że chyba zyskałam uznanie w oczach Pani redaktor, skoro nie wniosła żadnej korekty, ha, ha.
Ale to tak na marginesie.

Karmnik Mały ornitolog.
 
 
 







Skąd wziął się pomysł na karmnik?
Firma mojego męża zajmuje się produkcją z tworzyw sztucznych, choć nie tylko. Produkuje różne przedmioty, m. in. przyssawki i transparentne kule o śr. 12 cm, które ja, jako florystka, chciałam wykorzystać do aranżacji kwiatowych.

Poprosiłam syna by w połówce kuli wyciął otwór, dzięki któremu mogłabym umieszczać rośliny i kwiaty (na rynku są takie kule szklane z zawieszkami). Jednak pomysł spalił na panewce, choć otwory zostały nawiercone.

Przypadkiem trafiły owe kule na nasze mazurskie siedlisko, które dzielnie rewitalizujemy już szósty rok; ja prawie tam mieszkam, nawet zimą.

Mąż wpadł na pomysł zawieszenia kuli, jako karmnika na zewnętrznej szybie okna. Za pomocą przyssawek i drucików zawiesił ją i tak oto powstał prototyp karmnika.

Wsypaliśmy ziarno słonecznika do wnętrza namiastki karmnika i czekaliśmy na dalszy rozwój sytuacji.

Niespiesznie jedliśmy śniadanie w mroźny poranek. Tu, na Mazurach, posiłki zawsze są celebrowane, bo to jedyny czas na odpoczynek, po ciężkiej pracy, bądź przed ciężką pracą, nawet zimą – odśnieżanie, rąbanie drewna, naprawy i prace nad restaurowaniem starych mebli, szlifowanie, dorabianie, naprawa sprzętów usprawniających prace ogrodowe etc., bo w pozostałe pory roku za bardzo absorbuje nas ogród (siedlisko ponad 4 ha) i odwiedzający nasze Mazury liczna rodzina ze znajomymi.

Po jednej stronie okna konsumowaliśmy śniadanie my, po drugiej ptactwo. To był prawdziwy spektakl. Oniemieliśmy z zachwytu. Sikorki bogatki, ubogie, mnóstwo mazurków, kowaliki, nawet dzięcioł, wdzięcznie dziobem grzebały w nasionach. Zachwycająca sytuacja, bo czuliśmy się, jakby ptaki razem z nami siedziały przy stole.

Po powrocie do Warszawy mąż zaczął przygotowania do wdrażania pomysłu na karmnik. Testowaliśmy (raczej ptactwo) kilka różnych wersji, zanim finalny karmnik trafił do produkcji.

Docelowy karmnik posiada drążek na którym ptak może przesiąść oraz haczyk do zawieszania przysmaków.

Czemu służy?

Przyroda jest zachwycająca, a w obecnym pędzie życia nie bardzo jest czas, żeby to zauważać. Taki karmnik jest szybki i łatwy w montażu, trzeba tylko systematycznie uzupełniać zapas ziarna, a ptactwo szybko przyzwyczaja się do zimowej stołówki. Obserwacje można prowadzić mimochodem zerkając w okno, bez wychodzenia na zewnątrz.

Jak rozwija pasję najmłodszych?

Ptak to płochliwe stworzenie, natomiast szybko się orientuje, że za szybą nic mu nie grozi, chwyta ziarno i odlatuje.

Dzieci są ciekawe świata, zaś karmnik pozwala na bliskie obserwacje, momenty tak ulotne w naturze. Dzieci nie muszą szukać ptaków, bo te same przylatują.

Załączony do karmnika atlas ptaków pozwala na identyfikowanie gatunku, jest miejsce na notatki własnych obserwacji.

Myślę, że karmnik może być pierwszym krokiem w zachwycający świat ornitologii, może rozbudzić zainteresowanie i fascynację przyrodą, zachęcić do poszukiwań innych gatunków w parku, lesie, na polach i łąkach. Może być pretekstem do rodzinnego spędzania czasu na łonie natury.

Edukuje i uczy systematyczności.

Do kogo skierowany jest ten produkt - dla dzieci w jakim wieku?

Produkt skierowany jest do wszystkich osób niosących ptakom pomoc w przetrwaniu zimy. Poza tym całe życie się uczymy i to jest świetna okazja do zgłębiania wiedzy.

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Firma PHM Bracia Darscy jest producentem karmnika i nie zajmuje się sprzedażą detaliczną, w zasadzie jest to dość nowy produkt i dystrybucja dopiero rusza.

Karmnik dostępny m. in.






http://www.hurtownie.pl/oferta2873947,karmnik-transparentny.html

 
 
 
http://www.craftroom.pl/5171,aaa-karmnik-maly-ornitolog.html
 




I krótki filmik
 
 

Tyle w temacie karmnika.
Pozdrawiam serdecznie



 

12 komentarzy:

  1. rewelacyjny, tez bym taki chciala, ale nie wiem czy oplacaloby sie do Stanow wysylac i czy wogole wysylacie za granice. Rewelacyjny pomysl!!! Brawo!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi sie podoba i juz wiem gdzie kupie...chyba bedzie dobrym prezentem dla wszystkich w rodzinie...

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mi sie podoba i juz wiem gdzie kupie...chyba bedzie dobrym prezentem dla wszystkich w rodzinie...

    OdpowiedzUsuń
  4. wiesz, to jest jednak smutne, że ktoś nie podaje autora tekstu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Rewelacja!!! Wiem więc, co nam kupię. Pozdrowienia serdeczne.

    OdpowiedzUsuń
  6. Rewelacyjny ten karmnik - idealny do mojego 8 letniego obserwatora:) Muszę tylko doczytać czy te sklepy prowadzą sprzedaż wysyłkową:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajny pomysł. Rewelacyjny.

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny karmnik i ciekawa droga do jego powstania. Serdecznie pozdrawiam : )

    OdpowiedzUsuń
  9. Mój synek byłby zachwycony takim karmnikiem i obserwowaniem w nim ptaków:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Coś pięknego!!! Zakupię dla mojego przedszkolaka, póki głodny świata. Może jakaś pasja się z tego wykluje?

    OdpowiedzUsuń
  11. Naprawdę świetny pomysł! A foty jakie fajne, nawet dzięcioł średni się na nich znalazł. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Wspaniały pomysł. Ja mam balkon, więc mam inne karmniki. Córka jednak nie ma i już jej wysłała linka do zakupu karmnika. Życzę wspaniałego 2017 roku !

    OdpowiedzUsuń