jo-landia

Odgruzowujemy je powolutku, głaszczemy każdą cegłę, kamień, z namaszczeniem podchodzimy do nadgryzionej
zębem czasu deski, belki czy okucia.
Nie jest naszym zamiarem stworzenie skansenu, ale marzymy o stworzeniu własnego, niepowtarzalnego miejsca,
gdzie chętnie będzie wpadać nasza dzieciarnia z wnukami, nasi przyjaciele.
Gdzie przydomowy warzywniak roztaczać będzie zapach ziół i kopru, gdzie dzieciaki będą mogły biegać na bosaka
(a uwielbiają !) i zrywać owoce prosto z sadu;
gdzie wiejski ogród będzie przypominał moje dzieciństwo z Podlasia, w którym nie zabraknie malwy, niezapominajki,
smagliczki, floksów, goździków brodatych, etc.
Będę zbierała grzyby, robiła przetwory, nalewki, ... a w międzyczasie dekoracje ślubno-weselne, bo bez tego jednak
nie potrafiłabym żyć.

czwartek, 11 kwietnia 2013

Nieproszony gość, ale jakże miły ...

Witam.
Póki ziemia skuta lodem i nie da się jeszcze wyjść na ogród czy w pole by podziałać, robię bałagan w Domku Ogrodnika. I nie w głowie byłoby mi zamieszczanie posta, gdyby nie niespodziewane wydarzenie.
Proszę uprzejmie:

 
 
A z drugiej strony w przeszklonych drzwiach kątem oka oto co widzę:




ciut śliskawo ...
oj, oj, co się dzieje?



oj tam, oj tam, narty to już chyba niepotrzebne
Siłą rzeczy zrobiłam przerwę w malowaniu szuflad i chwalę się, bo jestem wniebowzięta tym widokiem i dzięlę się.
A jeśli już jestem w kontakcie to by the way kilka aktualnych najbliższych siedliska pejzaży mazurskich.

 

 



w drodze do domu z obiadku od sąsiadów

Jak widać śniegu u nas dostatek i zazdrość mnie ogarnia, jak zaglądam do Was i u Was wiosna.
Ale boćki są, żurawie drą się jak opętane ... tęsknimy ...

Miłego wieczoru
jolanda


16 komentarzy:

  1. ...taki gość zawsze jest miły, spokojnego wieczoru...

    OdpowiedzUsuń
  2. Gość zobaczył trochę ziemi bez śniegu i przyszedł. Nie wiedział jednak, że jest ślisko :), a Ty miałaś na co popatrzeć. Śniegu nie zazdroszczę :(. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. u mnie śniegu już nie ma. deszcz kropi....
    sarny też blisko podchodzą.
    choć koziołki odważniejsze są.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Faktycznie wyjątkowo sympatyczny gość;-)
    Twoje Mazury ciągle jeszcze zimowe, a u mnie pomału, pomału robi się wiosna;-)
    Dzisiaj co prawda pada, ale temperatura 14 stopni (bez minusa;-)))
    Życzę by i u Ciebie śniegi co prędzej stopniały.
    Buziaki i udanego weekendu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczny kozioł, cudny. To są uroki życia na wsiach, prawda?
    Śniegu nie ma, pada deszcz ale wiosnę się czuje i o to chodzi!
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zacny koziołek. No i ...szafki Wasze w kuchni mi się bardzo podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie dziwię sie, że przerwałaś pracę. W takiej chwili człowiek zamiera w bezruchu i patrzy. Nawet nie zawsze zdąży na zdjęciu te chwilkę złapać.

    OdpowiedzUsuń
  8. Chyba już mniej tego śniegu? Gość niesamowity! U nas buszują ostatnio zające, ale nie chcą się fotografować i zaraz uciekają :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kochana, do takiej kuchni to i ja bym się wprosiła :-)
    Miłego weekendu Jolu

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny gość, naprawdę wyjątkowy!!! Super, że miałaś aparat pod ręką, ja w tym roku tak strasznie chciałam sfotografować sarny i zawsze tak się składało, że nigdy nie miałam ze sobą sprzętu :( A do Ciebie zwierz sam przyszedł! Szczęściara :)))

    Szafki w domku ogrodnika boskie, już sobie wyobrażam jak to wszystko końcowo będzie wyglądać :)

    Dla takich znajomości właśnie opłaca się być w blogowym świecie. Dziękuję, że jesteś :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dobrze, że miałaś aparat przy sobie, a śnieg niech już wreszcie zniknie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Niech już idzie ta zima precz, tak nam dokuczyła, i zwierzętom też; szalejesz niesamowicie, wszystko będzie gotowe na lato, masz rację, bo za chwilkę wyjdziemy z naszych domów na grządki, rabaty, sadzić, siać, kopać, i nie będzie czasu na wnętrza; pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń