Wrzesień pełny słońca, nawet wieczory ciepłe. Poznaję okliczne lasy, choć grzybów na lekarstwo. Delektuję się każdym widokiem, rośliną, warzywem ... Głęboko w płuca wciągam wilgotne powietrze, oddycham, pełną piersią. Powoli, bez pośpiechu. W lesie, na łące, na polnej drodze, zatrzymuję się, rozglądam ... jest pięknie, życie jest piękne. Ileż nam umyka wschodów i zachodów słońca, nocy rozgwieżdżonych, pejzaży? Chłonę to każdym zmysłem.
Na gospodrstwie mamy Bronka i Bolka, dwa kotki; wypłochy straszliwe, niemniej kocia grypa już zażegnana, odrobaczone, zaszczepione i wyglądają całkiem zdrowo. Myszy grasują niemiłosiernie, jest nadzieja, że koty okażą się łowne, niech no tylko trochę podrosną. Wszelkie produkty żywnościowe trzymam w słoikach i metalowych puszkach. Niemniej walka z myszami to walka z wiatrakami, chyba mnie polubiły, bez wzajemności.
wschód nad naszą łąką |
Na gospodrstwie mamy Bronka i Bolka, dwa kotki; wypłochy straszliwe, niemniej kocia grypa już zażegnana, odrobaczone, zaszczepione i wyglądają całkiem zdrowo. Myszy grasują niemiłosiernie, jest nadzieja, że koty okażą się łowne, niech no tylko trochę podrosną. Wszelkie produkty żywnościowe trzymam w słoikach i metalowych puszkach. Niemniej walka z myszami to walka z wiatrakami, chyba mnie polubiły, bez wzajemności.
Trochę zabawy ze zbiorami płodów rolnych:
Dobrej nocy - jolanda
Całe życie jest piękne, nie tylko chwile :-). Ja zdjęcia do mojego postu robiłam wczoraj i dzisiaj.Jeżeli są gdzieś tam, to niech są. Lubię je robić i cieszę się jeśli się podobają. Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńZabawa ze zbiorami urocza. A pomysły niebanalne. Podziwiam i łagodnie zazdroszczę. Pellegrina
OdpowiedzUsuńGiga i Pellegrina - dopiero wczytuje się w Wasze blogi, podziwiam zdjątka. Zostanę na dłużej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie