Tak przy okazji biszkopt, który się zawsze udaje, przepis sprawdza się od trzydziestu kilku lat.
na tort:
8 jaj
1 szklanka cukru
1,5 szklanki mąki
na ciasto:
8 jaj
1,5 szklanki cukru
2 szklanki mąki.
Na biszkopt koniecznie musi być mąka KRUPCZATKA.
Ubić pianę z białek, dodać cukier, ubijać dalej, aż masa zgęstnieje. Wymieszać z żółtkami i mąką.
Do ciasta dodać pokrojone owoce.
Piec w piekarniku - próba suchego patyczka.
Ja ostatnio piekłam z jabłkami ok. 45 min. z termoobiegiem w temp. 170 st.
Doskonała baza na torty owocowe z galaretką, z bitą śmietaną, na torty przekładane dowolną masą.
Moja najmłodsza synowa robi przekładaniec z kremem napoleonkowym i owocami (bez nasączania biszkoptu).
Ostatnio piekłam cienkie placki biszkoptowe i krojone dawałam do tiramisu, bo nie wiem czy można jeszcze gdzieś kupić biszkopty zw. "kocie języczki".
Jak widać mój biszkopt jest z jabłkami, następne będzie ze śliwkami, póki sezon.
Od tygodnia prawie codziennie przerabiam dodatkowo grzyby.
Wczoraj na tapecie było znowu leczo. Wyszło wspaniałe. Jestem coraz to odważniejsza we wprowadzaniu innowacji do przepisów wg swojego smaku. Do ww. leczo dodałam sporo bazylii (co prawda marniutka już, ale b. aromatyczna), oregano i selera naciowego.
Smacznego kawałka biszkopta do kawy na miły początek jesiennego dnia !.
jolanda
Jolando przepis porywam bo mi się biszkopt nigdy nie udaje, a uwierz wiele przepisów wypróbowałam , dlatego wyspecjalizowałam się w sernikach one zawsze mi wychodzą.
OdpowiedzUsuńBuziaki :)
Ilonko - przegapiłam ważną uwagę, dopisałam na czerwono.
UsuńWpiszę się też z tym u Ciebie na blogu, bo to ważne.
Pozdrawiam
Dzięki Jolando doczytałam u siebie :)
Usuń:)
Usuń...oj tak u mnie w strawie (tak mówię na nasze polskie wydanie leczo) też pełno ziół, nie raz aż za dużo, ale co zrobię jak je uwielbiam...
OdpowiedzUsuńJa dopiero tu się naumiałam stosowania ziół, choć jeszcze nie do końca.
UsuńPozdrawiam
Ale mi narobiłaś smaka. Moja mama piekła takie ciasto ale "na oko" i mnie nigdy nie chciało wyjść. To ja kradnę przepis.Dam znać czy wyszło. Kocie języczki są w sprzedaży ale..... to nie ten sam smak co dawniej. Ściskam mocno
OdpowiedzUsuńCzekam zatem i lecę do Cię z ważną uwagą, bo nie wiem czy wrócisz do mnie do tego komentarza.
UsuńSerdeczności ślę
Wygląda pysznie, ale dałabym pewnie więcej owoców, bo lubię wilgotne ciasta. Biszkopt robię tak samo. Robię też ciasto jogurtowe, do którego dodaję jabłka, albo śliwki. Wygląda niemal identycznie, ale zawsze ciasto jest bardziej wilgotne od biszkoptu i robi się je szybciej, bo po prostu miesza się wszystkie składniki ze sobą. Na grzyby nie mogę chodzić, ale mój tata pozbierał sporo i dostanę już przerobione ;-) żałuję, bo uwielbiam zbierać i przerabiać grzyby też. Pozdrawiam Cię cieplutko!
OdpowiedzUsuńJest wilgotne, może nierównomiernie rozprowadziłam jabłka, bo robiłam w za małej miseczce.
UsuńPierwszy rok zbieram grzyby w pobliskich lasach, takie prawdziwe grzybobranie, bo w ub. latach sporadycznie się znajdywało. Tu głównie koźlaki, podgrzybków mało i in. też. Na podgrzybki (nie rozmarzam się o prawdziwych) trzeba dalej jechać.
Natalio zapodaj przepis na jogurtowe, bo uwielbiam.
Zdrowiej nam Kochana,
Buziaki
Rzeczywiscie wyglada na proste pieczenie, zaraz zapisuje w moim zeszyciku....ostatnio malo pieke, idea tiramisu z takim biszkoptem bardzo podoba mi sie..pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńGrażynko - jak moi chłopcy byli mali, to torty gotowe były wątpliwego smaku, szczególnie dzieci nie przepadały za słodkimi margarynowymi kremami. Dużo wtedy ich piekłam, nasączałam herbatą z cytryną, pierwsza warstwa przekładana była dżemem mirabelkowym, kolejne lżejszym kremem własnej roboty. Teraz są przepyszne torty gotowe, choć ja i tak wolę swojej roboty.
UsuńPrzesyłam gorące, choć deszcz znów leje, pozdrowienia z Mazur
Chętnie się poczęstuję Jolu ! Ciasto wygląda obłędnie i świeżutko.
OdpowiedzUsuńA "kocie języczki" ostatnio kupowałam w Biedronce.
Pozdrawiam serdecznie
Mario - ja już łapię się na tym, że to co najniżej w Biedrze, to nie zauważam. Uwielbiam kamyczki i ostatnio odkryłam, że leżą na najniższej półce. Coraz trudniej się nachylać :(
UsuńPozdrawiam i ja nie mniej serdecznie, a może bardziej, hi, hi
Bardzo chętnie przepis zabieram ,bo mój biszkopt zawsze mocno opada i nie jest taki puszysty jak powinien być.Lubię przepisy z blogów bo są sprawdzone a Twój ma 30 lat a więc sprawdzony wielokrotnie.Przyjemnej pracy w kuchni i pozdrawiam bardzo serdecznie.
OdpowiedzUsuńMarysiu - Ty mało, że pracujesz w kuchni, to jeszcze koronki supełkujesz:)
UsuńZazdroszczę zaparcia i talentu.
Tymczasem pa
Jestem wlasnie przy herbacie, wiec sie chetnie biszkoptowym poczestuje, a przepis biore, bo to skarb, taki przepis na udany biszkopt.
OdpowiedzUsuńTylko skad ja krupczatke wezme?
A o grzybach mojemu W.nawet nie pisne, bo chodzi na grzybobranie co tydzien i tylko kurki do domu znosi:)) Sciskam.
Kasiu - musisz poprosić o przesyłkę z Polski, tylko drogi ten biszkopt się okaże :)
UsuńKurki są też wspaniałe, niechaj znosi :)
Buziole
Jak wygląda tak, jak smakuje to koniecznie muszę upiec. Bardzo lubię ciasta z owocami i puki sezon katuję nimi całą rodzinę.Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńNiestety, ja do każdego posiłku lubię na deser coś słodkiego :(
UsuńZ paskudnie zimnych, wietrznych i deszczowych Mazur przesyłam ciepłe pozdrowienia spod ciepłego pieca
Ja niestety też, a paskudne dni tylko to wzmagają :))
UsuńJoluś ja u Ciebie ostatnio czytam a nic nie piszę, bo albo się wzruszę i zadumam nad życiem, albo zachwycę się gospodarnością.
OdpowiedzUsuńPrzepisiki wszystkie skrzętnie notuję do wykorzystania. A ta mąka krupczatka to tylko i wyłącznie czy jako dodatek do tortowej? Nigdy nie piekłam nic z krupczatki a może warto spróbować?
Pozdrawiam serdecznie:)
Ivonn - zawsze piekłam z samej krupczatki.
Usuń." Krupczatki raczej nie stosuje się do ciast makaronowych, pierogowych, pizzy, gdyż wygniecione ciasto może się kruszyć. Najczęściej miesza się nią z innymi mąkami dla uzyskani jak najlepszego efektu. Wyjątek stanowi tort, który po dodaniu krupczatki jest wyrośnięty i puszysty. " - http://www.niam.pl/pl/produkty/1474-maka_pszenna_typ_500_krupczatka
Serdecznie Cię ściskam
Dzięki za tak wyczerpującą odpowiedź. Muszę w takim razie spróbować. Do tej pory używałam krupczatki tylko przy pieczeniu pizzy na kamieniu. Łatwiej jest szurnąć pizzę do gorącego pieca gdy jest podsypana krupczatką :)))
UsuńSerdeczności
ja już chyba wyrosłam z pichcenia. nigdy nie lubiłam kuchennych prac a teraz, kiedy nie muszę, jestem bardzo zadowolona. i pełna podziwu dla kobitek co im sie chce.
OdpowiedzUsuńuściski
Ewuś - przecież Ty już nic nie musisz :)
UsuńJa lubię to robię te sałatki, lecza, sosy, grzyby, kompociki etc.
Ściskam
A jak ktoś, czyli ja, nie lubi biszkoptowego? W ogóle nie przepada za słodkościami, a musi codziennie zmagać się z plackiem z malinami, bo NIEKTÓRZY lubią? Nie masz sernika, albo szarlotki?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, a biszkopt pewnie pyszny, tylko "nie mój".
Gaju - masz to jak w banku, innym razem.
UsuńNIEKTÓRZY chyba głęboko w sercu, skoro codziennie ...
Pozdravka
Kochanie prosze zostawic kawalek dla mnie . Jestem w piatek rano w wawce a wieczorem na mazurach . Puki co pozdro z Argucha
OdpowiedzUsuńAleż na Twój przyjazd będzie świeże, może nawet jakiś tort.
OdpowiedzUsuńGdzie Ty jesteś, nie mogę tego Argucha znaleźć.
No to spływaj jak najszybciej, pa.
Dziś będzie u mnie leczo, bo trzeba spożytkować przywiezione warzywa; bazylia to cudowne ziele, pachnie przy dotknięciu, pachnie od słońca, w lecie wystarczyło wsunąć nos pod tunel foliowy; utrwaliłam ją na zimę w oliwie i z odrobiną soli, coś jak pesto; badylki zostały jeszcze, niech pachną;
OdpowiedzUsuńbiszkopcik tylko z kawą, bo na sucho lekko mnie przytyka; pozdrawiam serdecznie Ciebie i Mazury.
Też uwielbiam bazylię. Czy ją blendowałaś?
UsuńMarysiu - Biszkopt z owocami jest zawsze wilgotny, zapewniam, że nic Cię nie przytknie (śmiesznie brzmi).
Pozdrawiamy Pogórze i Was
Ja piekę biszkopt z innych proporcji ale ten przepis skradnę, bo wygląda przesmacznie :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia, u nas pochmurno i deszczowo brrr :]
Najważniejsze, że si ę udaje.
UsuńMiłego
Podczytując różne blogi, natrafiłam na Panią. W wolnej chwili postaram się podczytać wszystkie posty. Mamy podobne zainteresowania. Spokój, działka, przyroda, przetwory, dobra książka.
OdpowiedzUsuńMieszkam w woj. łódzkim, posiadam również działkę obok lasu.
Bloga jeszcze nie prowadzę.
Pozdrawiam
Fela
Przepis skradziony, ciasto upieczone - ze śliwkami - pachnie obłędnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Wolę ciasto z owocami niż tort. Sama mało piekę. Brak smakoszy w domu :(. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam biszkopty:) origamiiptaki.blogspot.com zapraszam:)
OdpowiedzUsuń:))) PRZESYŁAM !
OdpowiedzUsuńAleż ostatnio kulinarnie się tu u Ciebie zrobiło!!! Wypróbuję ten przepis. Pozdrawiam słonecznie :)))
OdpowiedzUsuń