jo-landia
Odgruzowujemy je powolutku, głaszczemy każdą cegłę, kamień, z namaszczeniem podchodzimy do nadgryzionej
zębem czasu deski, belki czy okucia.
Nie jest naszym zamiarem stworzenie skansenu, ale marzymy o stworzeniu własnego, niepowtarzalnego miejsca,
gdzie chętnie będzie wpadać nasza dzieciarnia z wnukami, nasi przyjaciele.
Gdzie przydomowy warzywniak roztaczać będzie zapach ziół i kopru, gdzie dzieciaki będą mogły biegać na bosaka
(a uwielbiają !) i zrywać owoce prosto z sadu;
gdzie wiejski ogród będzie przypominał moje dzieciństwo z Podlasia, w którym nie zabraknie malwy, niezapominajki,
smagliczki, floksów, goździków brodatych, etc.
Będę zbierała grzyby, robiła przetwory, nalewki, ... a w międzyczasie dekoracje ślubno-weselne, bo bez tego jednak
nie potrafiłabym żyć.
Czarujesz mnie tymi obłędnymi widokami. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:) Zrobiło się bardzo romantycznie:)
Usuńtakże kocham bez, ten Twój, w tym sweterku jest uroczy, niczym bukiet ślubny.
OdpowiedzUsuńU nas też bez w przeróżnych odsłonach, a ich zapach po deszczu wwierca się nozdrza.
pozdrowienia
ps. tfuuu... jakie u nas, u NICH :-)
PS. mnie rozbawiło straszliwie.
UsuńMiłego weekendu:)
Jaki delikatny! a pomysl na sweterek swietny! mozna tak ubrac jakas puszke , lub okropny plastyk...tutaj bzy nie rosna, a powinny,
OdpowiedzUsuńZnowu cudny kadr, pozdrawiam serdecznie i dziekuje za "zapraszamy.
Właśnie ubrana metalowa duża pucha.
UsuńZa te kolibry ... my mamy bez i słowiki:)
...a jak pachnie. Miodem, pszczołami i majem...
OdpowiedzUsuń... i miłością ... nie bójmy się tego słowa.
UsuńKocham bez. Za wazony służą mi wiadra. Dla mnie raj pachnie bzami. Upajaj się, upajaj a my wraz z Tobą, bo tak szybko przekwitają
OdpowiedzUsuńUpajam się, upajam:)
UsuńBuziaki
Ech, chyba wszyscy się zachwycają majowymi woniami, a teraz rzeczywiście dominuje bez. Szkoda, że już niedługo....
OdpowiedzUsuńCieszmy się!
pozdrowienia :)
U mnie były fiołki, teraz bez.
UsuńCieszmy się!
Uściski
OdpowiedzUsuń"I tak się jakoś stało,
Że bez tak pachniał - jak bez,
I słowo "pachnieć" pachniało,
I łzy były pełne łez."
Znasz to? Dla mnie to cudowny wiersz.
Ech, maj...
Bardzo lubię ten wiersz.
UsuńŻal
UsuńGdy cię spotkałem raz pierwszy,
Mokre pachniały kasztany,
Zbyt długo mi w oczy patrzałaś -
Ogromnie byłem zmieszany.
Pod mokre płaty gałęzi
Szedłem za tobą w krok.
Serce me trzymał w uwięzi
Twój fiołkowy wzrok.
Dawno zużyte słowa
Wróciły do mnie znów
I zrozumiałem od nowa
Znaczenie prostych słów.
I tak się jakoś stało,
Że bez tak pachniał - jak bez,
I słowo "pachnieć" pachniało,
I łzy były pełne łez.
Tęsknota, słowo zużyte,
Otwarło mi swoją dal...
Jak różne są rzeczy ukryte
W króciutkim wyrazie: żal.
Gajeczko - przypomniałaś mi, znałam na pamięć i o dziwo jeszcze pamiętam co nieco. Ach, człowiek miał wtedy głowę w chmurach:)
Antoni Słonimski
Usuńuwielbiam bez, pachnie rak cudownie, szkoda tylko, że nie ma u mnie słowików. nigdy nie słyszałam słowika. w mojej okolicy ich nie ma. szkoda....
OdpowiedzUsuńEwuś, słowik jest boski, a drze się w maju często w dzień i w nocy.
UsuńMusimy nacieszyć się bzem i konwaliami, tak szybko przekwitają.
Buziaki
Jaka cudowna ta otulinka dla dzbanuszka bzu :)))
OdpowiedzUsuńBez jest po prostu the best!!!
To najpiękniejszy miesiąc, te zapachy, konwalie, bzy, fiołki.....
OdpowiedzUsuńA ptaki koncertują od 4 rano, w Kaczorówce oczywiście, a wieczorem pięknie śpiewa kos i kukułce dziób się nie zamyka:)
Ano:)
UsuńUpajam się majem, tak jak Ty :)))
OdpowiedzUsuńTak, jest cudnie!
OdpowiedzUsuńNareszcie!
Mój bez właśnie cały w kwiatach, pachnie nieziemsko!
Pozdrowienia! :)